Bardzo lubię góry, zwłaszcza te wysokie pokryte śniegiem, właśnie dlatego co roku jeździmy do Sierra Nevada, żeby poszaleć na nartach, desce, pomaszerować i pojeździć na rowerze. Dodatkowo co roku odbywają się tutaj świetne zawody rowerowe - Sierra Nevada Limite. W tym roku Krzyś nie miał szczęścia i złapał kapcia na jeździjcież, przez przegrzanie obręczy podczas hamowanie. Brzmi absurdalnie, ale karbonowe obręcze i dętka...
Rano obudziłam się z bólem gardła, chyba po pływaniu w zimnej wodzie, ok 10 stopni. Zamiast jeść typowe kolarskie śniadanie, płatki z mlekiem, zjadłam cieciorkę z dużą ilością surowego czosnku, chilli i oliwą z oliwek. Po godzinie zjadłam jeszcze miseczkę płatków i szczerze mówiąc bałam się, że mój żołądek tego nie przeżyje ;) Zaczęliśmy bardzo wolno. Po około 2 godzinach dotarliśmy do przełęczy...
Dziś oficjalnie zakończyłam kurs w EOI (Oficjalnej szkole językowej) w Maladze. Trzy intensywne miesiące z zajęciami 4 do 5 razy w tygodniu gdzie uczyliśmy się o historii, kulturze i oczywiście gramatyce. Na sam koniec kursu, Fernando, nasz nauczycie uległ wypadkowi i odwołali nam zajęcia. Więc Krzyś poprawiał moje wypracowania pisane ręcznie, gdyż musiałam na nowo nauczyć się pisać nie używając klawiatury. Dodatkowo rozmawiał...
W ten weekend klub Los Peluqueros zorganizował wyścig na górkę, na której normalnie "trenujemy". Chcieliśmy wziąć w nim udział w tym roku, bo są to zawody "na podwórku". Rano włączyliśmy strave na telefonach, ale u Krzyśka aplikacja nie mogła złapać sygnału GPS. Zatrzymaliśmy się, żeby to naprawić i wróciliśmy do rozgrzewki. Na podjeździe bardzo cierpiałam, ale nie poddawałam się i walczyłam. Nie mogłam...
nazarenos Semana Santa
Semana Santa - Cuenca - opowieść o jednej rodzinie
sobota, czerwca 10, 2017 Po długim i męczącym dniu w Toledo dotarliśmy wieczorem do miejscowości Cuenca. Mój tato był już tak zmęczony, że jedyne o czym marzył to sen, więc razem z mamą wybrałyśmy się zobaczyć procesję. Ulice były zatłoczone. Czuło się napięcie towarzyszące oczekującym na pojawienie się procesji. Kiedy zobaczyłam chłopca z tatą, nie mogłam oderwać od nich wzroku. Uczucia jakie wyrażała twarz dziecka mówiły więcej...
Ostatnio nie miałam czasu, przygotowywałam się do egzaminu z hiszpańskiego, a w niedzielę razem z Krzysiem pojechaliśmy zresetować głowy i sprawdzić swoje siły w wyścigu w Alfarnate. (fot. Pepe Montalbán - po upadku) Przez problemy, z którymi się od jakiegoś czasu borykam bardzo źle śpię, przez co rano byłam trochę zmęczona, powiedziałabym trzepnięta, jak po dużej dawce alkoholu. Po około 30 kilometrach jazdy...
Prawie w każdym kraju dzień dziecka obchodzony jest innego dnia, u nas w Polsce wypada on dzisiaj. W związku z tym dzieci, zarówno te młodsze jak i te starsze mogą nacieszyć się prezentami i słodyczami. Według mnie ten dzień trwa cały rok, gdyż posiadanie dzieci wiąże się z codzienną opieką, pracą i dawaniem miłości, ale za to dostaje się coś bezcennego - serce...