budyń mocno czekoladowy
czwartek, stycznia 05, 2017Może was zdziwię, ale na południu Hiszpanii ludzie nie mają ogrzewania, bo zwykle temperatura w nocy nie spada poniżej 10 stopni, a w ciągu dnia jest ponad 20, więc po prostu otwiera się okno, żeby ogrzać dom.
Czasami, gdyż jak na hiszpańskie realia wstaję bardzo wcześnie i jest jeszcze zimno robię sobie coś ciepłego, żeby się rozgrzać od środka. Tym razem mocno czekoladowy budyń, gdyż dodałam do niego jeszcze wysokoprocentowej gorzkiej czekolady i kakao, oczywiście też gorzkiego, ale robiony był na mleku sojowym, więc wbrew pozorom był całkiem słodki. Dodatkowo trochę awokado na przełamanie smaku.
Na zimno też jest dobry, gdyż czekolada i kakao mają w sobie sporo tłuszczu i dzięki temu ma jeszcze bardziej kremową konsystencję.
2 comments
Zazdroszczę tego otwartego okna, aby ogrzać mieszkanie, w Krakowie jest -13 stopni. Budyń mega czekoladowy.Zapewne dzisiaj planujecie długą trasę na rowerkach :)
OdpowiedzUsuńTak, w ciągu dnia jest cudownie, nic tylko siedzieć na słoneczku i grzać się jak jaszczurka ;) Choć powiem szczerze, że śniegu mi trochę brakuje. Ale w Sierra Nevada na szczęście jest i to, choć to 2 godziny w jedną stronę.
UsuńCo do trasy, to Krzyś pojechał, ja sobie robię krótką przejażdżkę, bo się bawię jeszcze w fotografa i kucharza ;)